Strona główna Aktualności Spalił samochód „choinkowej konkurencji”

Spalił samochód „choinkowej konkurencji”

fot. Pixabay.com

Wilanowscy policjanci zatrzymali 27-latka podejrzanego o podpalenie furgonetki stojącej na parkingu obok centrum handlowego przy ul. Powsińskiej. Kilka godzin wcześniej jej właściciel sprzedający choinki miał kierować wobec niego obraźliwe słowa. 

Policjanci zostali powiadomieni o płonącym pojeździe około godz. 22.45. Do zdarzenia miało dojść na parkingu przy ul. Powsińskiej 31 na warszawskim Wilanowie, które wykorzystywane jest jako targowisko.

Strażacy ugasili wrak spalonej furgonetki, a policjanci ruszyli na poszukiwanie sprawcy. Kilka stoisk dalej natknęli się na śpiącego 27-latka. Czuć było od niego zapach alkoholu i benzyny. Był okopcony, miał popalone brwi i końcówki włosów.

Gdy policjanci zapytali go, czy miał coś wspólnego z podpaleniem, wyjaśnił, że to on odpowiada za to zdarzenie. Podpalił furgonetkę mężczyzny sprzedającego choinki, gdyż ten zrobił mu awanturę o sprzedaż świątecznych drzewek w konkurencyjnej cenie. Właściciel samochodu miał mu grozić, co go bardzo poruszyło.

Odczekał więc, aż kramy choinkowe zostaną pozamykane. Wypił alkohol, co spowodowało, że nabrał większej odwagi, po czym poszedł na pobliską stację paliw i kupił baniak benzyny. Następnie oblał nią mercedesa i podpalił go. Potem wrócił na swoje stoisko i poszedł spać.

Mundurowi zatrzymali go i przewieźli do policyjnego aresztu. Miał ponad półtora promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna był w przeszłości wielokrotnie karany, skazywany i poszukiwany także listami gończymi głównie za przestępstwa kradzieży.

Teraz, w zależności od zawiadomienia właściciela spalonego auta, czekają go zarzuty umyślnego zniszczenia mienia, za co może mu grozić kara do 5 lat więzienia.